Główny bohater całej trylogii.
Urodził się na LZ, jako syn królewskiej pary- Mufasy i Sarabi. Pierwsze dni dzieciństwa były dość miłe, zwłaszcza, pawiąc się z przyjaciółką Nalą. Ale złowieszczy stryj Skaza pokrzyżował plany rodziny- wraz z okrutnymi hienami zabił króla. Po morderstwie Simba chciał, aby zadźgały go sępy, na pustyni, ale uratowała go dwója przyjaznych kompanów- surykatki Timona i guca Pumby. W domu duetu, cudownej dżungli, Simba wychowywał się, leniwie, zapominając o swoim ojcu, a zwłaszcza władzy. Wkońcu Nala go odnajduje. Zakochują się w sobie, ale Pumba i Timon nie byli z tego zadowoleni. Po jakimś czasie spotyka go duch ojca, który mówi mu, aby powrócił na Lwią Skałę i powrócił na tron. Tak też się stało...
W następnej części na świat przychodzi mu córka Kiara, która jako dorosła zakochała się w Zło Ziemskim Kovu, synu Ziry. Jako nadopiekuńczy ojciec próbował niedopuścić do tego związku. Wkrótce się zgodził.
Co o nim sądzicie?
Offline