W lwiej skale wypoczywają lwy ze stada lwiej ziemi.
*****
*Przybiega do groty bardzo zdenerwowany.*
-Nigdy tam nie pójdę!
Offline
*Wychodzi z jaskini, przeciąga się i ziewa*
-Co się stało, Mkono?
Offline
-Głupi Złoziemcy! Weszli na nasz teren, i mówią, że o ich!*odpowiada, po czym biegnie na szczyt Lwiej Skaly, żeby zobaczyć, czy niema Złoziemców.*
Offline
-Złoziemcy? Czy jest ich dużo?
Offline
-Tak, ale całe stado stoi na granicy, a jedna - przywódczyni Wchodzi na te tereny.
EDIT:
*Podszedł do ojca.*
-Tato, mogę iść się pobawić?
-Tak, Mkono, możesz, ale wróć.
*Uradowany Mkono pobiegnął na polowisko.*
z.t.
Offline
*Idzie za Mkonem, dociera na Złą Ziemię.*
z.t
EDIT: *Przychodzi razem ze stadem i Kae'm. Od razu biegnie do jaskini, gdzie leży Mkono.*
-Widzę, że nie jest z tobą za dobrze. Poczekaj tu chwilę.
*Wybiega z jaskini, po chwili przybiega z ziołami w pysku.*
-To powinno ci pomóc.
Offline
//Odliczanie Ran od: Teraz//
-Ał! To boli! I ciekawe, dlaczego Saria mnie powała.*mówił, a ostatnie zdanie wypowiedział, gdy już nie bolało.*
//Niby, że konto Mkono//
Offline
Nowy użytkownik
* Podbiega do czekoladowej mlodej lwiczki by się przedstawić*
- Witaj. Mam na imię Naomi. - *usmiecha się serdecznie nie mając złych zamiarow*
-Szukam lwioziemców- * dodała*
Offline
//To nadal ja, Kar, tyle że na multi. Ta czekoladowa lwiczka do złoziemiec. A Mkono to Lwioziemiec.//
*Popatrzył na lwiczke.*
-Hej! Jestem Mkono. Lwioziemców? *uśmiechnął się* Jestem księciem tego rodu. Zaprowadzę cię do taty.*powiedział, i poprowadził lwiczkę do jaskini LZ.*
-Tato, to jest Naomi. Szuka Lwioziemców.
Offline
Nowy użytkownik
* Mloda lwica byla zaskoczona tak szybką propozycją księcia, ale postanowila pojsc w slad za nim*
- Więc prowadź, mam na imię Naomi.
//nie wiem dlaczego nie Nira jak w nicku//
Offline
Król LZ - Czyli chce należeć do stada? Dobrze.*Powiedział, wpuszczając Nirę/Naomi do groty.*
Offline
Nowy użytkownik
*Nira popatrzyła na Króla ze zdziwieniem, lecz po chwili na jej pyszczku zawidniał uśmiech.*
-Mkono zadziwiająco szybko stałam się członkiem waszego stada, ale cieszę się bardzo z tego powodu.- * Lwiczka spojrzała na kolegę, wpadła na pewien pomysł*
-Masz moze trochę czasu?- * zapytała młodzieńca, bo może książę miał akurat inne plany*
- Jak masz ochotę, możesz mnie oprowadzić i pokazać mi swoje teteny, oraz wszystkie ciekawostki jakie tutaj są- *uśmiechneła się do księcia zachęcająco.*
Offline
*Uśmiechnął się.*
-No jasne! Chodźmy na polowisko.*Powiedział, po czym poszedł tam z Nirą.*
z.t.
Offline
*o świcie, nieznany nikomu lew dotarł do podnóża Lwiej Skały. To tutaj wg. opowiadań miejscowych mieszka sam król Lwiej Ziemi. Począł wspinać się powoli na skałę, a jego skąpą grzywkę zmagał dość silny, jak na sawannę, wiatr. W końcu dotarł na górę, a jego oczom ukazała się ogromna półka skalna.* Rany, to tak wygląda Lwia Skała. Jest piękna. *przysiadł pod głazem i oglądał siedzibę króla*
Offline
Nowy użytkownik
*Lwica czym prędzej pobiegła za młodzikiem*
z/t
Offline